Za każdym człowiekiem, za każdym ciałem, za każdą walką kryje się jakaś historia. A oczy nie są źródłem rozpoznania tej historii. Sami często odkrywamy swoją historię przez wiele lat i dopiero z jej perspektywy zaczynamy rozumieć dlaczego obecnie jesteśmy właśnie tacy, jacy jesteśmy. Czy więc wyzwania takie jak to i cała działalność z tym związana sprowadza się do biznesu i kultu ciała? E. e. Wysiłek, skrajne zmęczenie, dyskomfort, poczucie niedostatku, poczucie bezradności, a jednocześnie wydobywanie tej siły z każdego możliwego kawałeczka ciała uruchamia coś więcej niż tylko mięśnie… ale o tym nie da się opowiedzieć, to trzeba przeżyć 🙂
Niech podsumowaniem będzie ta grafika codziennej motywacji z kolejnego wyzwania #missionbeachbody, która dosłownie po napisaniu tego wpisu trafiła na moją skrzynkę mailową:)
„Kiedy się działa mniej boli” – świetne ! 😀