BLIŻEJ NIEBA: Przez jakiś czas fotografia była nie tylko moją pasją, ale również pewnego rodzaju ucieczką. Po drugiej stronie obiektywu czułam się bezpieczna. Nikt nie mógł uchwycić moich dziwnych wyrazów twarzy, profilu z dużym garbatym nosem, otwartej buzi, kiedy to akurat brałam oddech bądź nad czymś się zastanawiałam. Długo nie akceptowałam siebie i nie przyjmowałam, że taka właśnie jestem. Ten ogromny kontrast mnie – z mojej wyobraźni i mnie – prawdziwej powodował, że kiedy widziałam swoje zdjęcia czułam autentyczny ból i ogromną niezgodę.
Dopiero zaakceptowanie siebie, a później pokochanie, pozwoliło mi zauważyć w sobie piękno. Ogromny wpływ na zmianę mojego myślenia miał moment pojawienia się na świecie mojego pierworodnego syna. Całą tę przemianę postanowiłam celebrować udziałem w kobiecej sesji zdjęciowej. Chcielibyście poczytać o tym więcej? 🙂
Magdo!
Dziękuję za tą piękna i wyjątkową sesję! To był dla mnie bardzo wymagający i ważny czas. Cieszę się, że dzięki Tobie mam taką pamiątkę- w pozytywnym słowa tego znaczeniu!
Polecam z całego serca!
Pozdrawiam cieplutko!